I po świętach...

Hej, hej ! 

    Witam po dłuugiej nieobecności. Było to związane głównie z brakiem czasu, oraz problemami technicznymi. Muszę przyznać, że brakowało mi miejsca, w którym mogłam się oderwać od zwykłej szarej rzeczywistości. Mam nadzieję, że uda mi się wszystko nadrobić.

    Niżej zostawiam wspomnienia ze świąt, na które tak wiele z nas długo oczekiwało, a które minęły w niespodziewany szybki sposób. Warto wspomnieć, że pojawił się nawet śnieg, którego nikt się nie spodziewał ! Budząc się rano 25 grudnia, byłam w szoku, że za oknem było biało . Nie wiem jak was ale mnie to bardzo ucieszyło ! : )

                                                                       Miłego przeżywania ostatnich dni tego pięknego roku !